Francuzi bardzo lubią zupy i wcale to nie dziwi, gdyż wychodzą im one bardzo dobrze, a każdy region we Francji może poszczycić się swoją wyjątkową zupą. Cebulowa, to jedna z tych tradycyjnych zup francuskich, którą zna każdy, i którą można zjeść w każdej restauracji we Francji. Gęstą, pyszną zupę podaje się dziś na wiele sposobów, np. na wodzie, bulionie, winie, czy też pod serową pierzynką. Zerknijcie jaka jest moja wersja.
Składniki (4 porcje):
- 50 gramów masła
- 7 małych cebul
- 1 litra bulionu domowego (u mnie był to bulion z kurczaka)
- 2 listki laurowe
- 200 ml białego wytrawnego wina
- 1 mała łyżka mąki
- świeża szałwia
- świeży tymianek
- sól morska
- świeżo mielony czarny pieprz
- 8 kromek ulubionego pieczywa
- 120 gramów sera gruyère
Przygotowanie:
Masło rozpuszczamy w żeliwnym garnku i od razu dodajemy obraną i pokrojoną w piórka cebulę. Lekko solimy. Smażymy na wolnym ogniu, mieszając około 30 minut, aż uzyskamy złoty kolor. W osobnym garnku zagotowujemy wino, a następnie dodajemy listek laurowy oraz bulion. Zagotowujemy. Usmażoną cebulę posypujemy mąką, mieszamy, a następnie stopniowo zalewamy gorącym bulionem. Dodajemy około łyżeczki listków tymianku. Gotujemy na małym ogniu przez około 15 minut. Jeśli zupa jest zbyt gęsta, możemy dodać trochę wody. W tym czasie przygotowujemy grzanki. Chleb posypujemy serem i zapiekamy w piecu nagrzanym do około 180 °C, aż uzyskamy piękny, złoty kolor. Nalewamy zupę do miseczek, a na każdej miseczce kładziemy 2 małe, serowe grzanki. Przystrojone szałwią, tymiankiem oraz świeżo startym pieprzem. Podajemy od razu. Smacznego!