Kiszona kapusta, to doskonałe źródło witamin i dobrych bakterii, o tym chyba wie każdy. Mnie jednak najbardziej zainteresowała informacja, że pochodzi ona z Chin. Nie jest znana dokładna data powstania pierwszej beczki z kiszoną kapustą, ale przyjmuje się, że potrawa znana była już w VII wieku przed naszą erą.
Za pomocą migracji plemion ten przysmak rozpowszechniał się w innych regionach i zawędrował na kontynent europejski. W Europie stał się bardzo popularny, a zwłaszcza w Europie Wschodniej, gdzie przyjęto go szczególnie ciepło.
Kiszona kapusta, to nie tylko znakomity sposób na zakonserwowanie żywności, ale mnóstwo prozdrowotnych zalet. A same potrawy z nią w roli głównej? Zobaczcie ten przepis.
Składniki ( 4 porcje):
- 4 pałki z kurczaka lub 2 całe udka
- przyprawa do kurczaka złocista
- pół cytryny
- 500 gramów kapusty kiszonej ekologicznej z marchewką
- 1 cebula
- pęczek natki pietruszki
- sól morska oraz świeżo mielony czarny pieprz
- olej (u mnie kujawski)
Kurczaka przyprawiamy dokładnie solą, pieprzem, odrobiną oleju oraz sokiem z polowy cytryny, posypujemy delikatnie przyprawą. Odstawiamy na 40 minut. W tym czasie łączymy kapustę z cebulą w piórka, posiekaną natką pietruszki, odrobiną soli, pieprzem oraz łyżką oleju. Odstawiamy do lodówki również na 30 minut. Po tym czasie układamy kapustę w naczyniu żaroodpornym, a na kapuście udka kurczaka. Zakrywamy naczynie szczelnie papierem aluminiowym. Pieczemy danie w 190°C przez godzinę , a następnie zdejmujemy papier, zmniejszamy temperaturę do 150-160 °C i pieczemy kolejne 25 minut. Polewamy udka sokiem. Skórka z kurczaka powinna być rumiana. Smacznego! Podajemy wraz z pieczonymi ziemniakami i świeżą natką pietruszki.
Uwagi: Ja bardzo często piekę takiego kurczaka, gdy zostanie mi surówka z kiszonej kapusty. Danie to jest wtedy jeszcze smaczniejsze.