Pierwszy raz ten gulasz jadłam w mojej ulubionej koreańskiej restauracyjce w Londynie, a dokładnie w dzielnicy New Malden. To właśnie New Malden znane jest jako “koreańska dzielnica”, gdzie można znaleźć wiele restauracji i popróbować autentycznej koreańskiej kuchni bez konieczności podróży do Korei. Jeśli i Wy macie ochotę zacząć swoją przygodę z kuchnią koreańską polecam też książkę, do której zawsze wracam, i z której czerpię mnóstwo inspiracji, tzn. ‚KOREAN FOOD MADE SIMPLE’, Judy Joo.
Składniki (2 porcje):
- 1 łyżka oleju roślinnego
- 150-200 gramów boczku wieprzowego, pokrojonego na kawałki o długości 2 cm
- słoik (325 ml) posiekanej kapusty kimchi wraz z sokiem
- 2 łyżki gochujang (koreańskiej pasty chili)
- 1 łyżeczka cukru
- sól morska do smaku
- kilka plasterków twardego tofu, odsączonego
- 1 cebulka dymka ze szczypiorkiem, pokrojona w cienkie paseczki
- 1 papryczka chili
- sezam według uznania
- kilka grzybków shimeji
- 1/2 pak choi, pokrojone w cienkie plastry pod kątem
- olej sezamowy
- kolendra
1. W garnku podgrzej olej roślinny na średnim ogniu.
2. Dodaj boczek wieprzowy i gotuj, aż część tłuszczu się wytopi, a mięso przestanie być różowe, około 5-7 minut.
3. Zwiększ ogień do średnio-wysokiego, dodaj kimchi, sok z kimchi, pastę chili, cukier i szczyptę soli, i wymieszaj.
4. Dodaj wodę lub bulion (do 3/4 wysokości składników) i doprowadź do wrzenia na dużym ogniu, często mieszając.
5. Zmniejsz ogień, aby utrzymać delikatne wrzenie przez kolejne 15-20 minut.
6. Dodaj tofu, grzybki shimeji i pak choi. Gotuj przez około 5-6 minut.
7. Posyp szczypiorkiem, papryką chili, sezamem i kolendrą.
8. Przełóż do miseczki, skrop olejem sezamowym i podawaj z ryżem.