Z zupami Pho mogłabym eksperymentować absolutnie bez końca. Inspiracją do tej Pho była wizyta w jednej z moich ulubionych restauracji w Londynie. Wołowa zupa Pho z dodatkiem pysznej ostrej pasty Sa Tê oraz pasta z chili i krewetek. Połączenie długo gotującego się bulionu, tj. u mnie 12 godzin oraz świeżych ziół i limonki z pewnością czyni z tej zupy najlepszą zupę świata.
Składniki (6-8 porcji):
- 2 kg różnych kości wołowych w tym ogonów wołowych
- 1 kg mostka wołowego (może być wraz z koscią)
- około 6 litrów wody
- szczypiorek- 3 gałązki
- 1/2 pora
- korzeń imbiru 5 cm
- 3 duże szalotki wraz z łupiną
- garść nasion kolendry
- 2 patyki cynamonu
- 4 gwiazdki anyżowe
- 6 nasion czarnego kardamonu
- 1/3 łyżki cukru palmowego
- sos rybny
- mała szczypta soli
Sa Tê (pasta):
- 1łyżka oleju
- 2 łyżki pasty trawy cytrynowej
- 1 łyżka pasty czosnku (lub startego)
- 1 łyżka startej szalotki
- 1 łyżeczka sfermentowanej pasty z krewetek
- 1/2 łyżeczki chili w proszku
- 1 łyżka wody
- 2 łyżki sosu rybnego
- szczypta cukru
- 1 łyżka annatto w proszku (nada zupie pięknego koloru)
Do podania według uznania (u mnie mnóstwo):
- pęczek mięty
- pęczek kolendry
- kiełki fasoli
- szczypiorek – posiekany wzdłuż
- po 1 limonce na osobę
- sos rybny do smaku
- 3 czerwone chili
- sawtooth (ngo gai) natka tajska o intensywnym cytrynowym smaku i zapachu
- tajska bazylia
- pasta z chili i krewetek (tylko do wersji na ostro)
- prażona szalotka
Przygotowanie:
Do garnka wlewamy wodę oraz wkładamy mięso i kości. Po 20 minutach gotowania wylewamy wodę z burzynami, myjemy mięso i kości i nalewamy czystej wody. Na patelni podpiekamy szalotki, imbir, nasiona kardamonu, kolendry, gwiazdki anyżowe oraz cynamon. Dodajemy szczypiorek oraz pora. Dodajemy cukier palmowy i szczyptę soli. Nie za dużo, gdyż sos rybny jest bardzo słony.
Gotujemy minimum 8 godzin do 12. Po tym etapie przecedzamy zupę przez tkaninę, kości wyrzucamy, a mięso rozrywamy i dodajemy ponownie do zupy.
Bulion doprawiamy sosem rybnym.
Jeśli lubimy wersję na ostro w stylu Hue przygotowujemy pastę. Jeśli wolimy delikatną wersję, pomijamy pastę.
Na oleju przesmażamy wszystkie składniki pasty. Doprawiamy i podlewamy wodą. Pastę dodajemy do zupy.
W międzyczasie przygotowujemy dodatki do zupy, kroimy szczypiorek na kawałki. Przygotowujemy świeżo ugotowany makaron ryżowy.
Do miseczek wkładamy po łyżce makaronu, zalewamy rosołem z kawałkami mięsa, przystrajamy świeżymi ziołami oraz rybnym sosem i limonką.