Chleb bananowy to już u mnie tradycja. Robię go bardzo często i to na wiele sposobów. Tym razem postanowiłam zrobić inną wersję, a mianowicie bananowe muffinki. Z proporcji podanych niżej wychodzi około siedem dużych muffinek, ale jeśli macie mniejsze pojemniki, na pewno wyjdzie o parę babeczek więcej.
Banany jak na owoce są dość kaloryczne, jeśli jednak spożywamy je w umiarkowanych ilościach są fajną propozycją, ponieważ stabilizują poziom energii. Odkąd ćwiczę regularnie, czyli minimum trzy razy w tygodniu, banany są stałym elementem mojej diety. Będąc w sklepie starajcie się wybierać banany jak najbardziej zielone, zawierają one bowiem dużo mniej cukru, a więcej błonnika, w miarę, gdy banan dojrzewa błonnik zamienia się w cukier. Jeśli jednak nie zdążycie ich zjeść, a banany bardzo dojrzeją, możemy je wykorzystać robiąc właśnie bananowe babeczki lub chleb.
Składniki
- 175g niesolonego masła
- 175g brązowego cukru lub ksylitolu
- 100g bakalii (orzechy, rodzynki, płatki migdałowe)
- 2 jajka
- 175g mąki orkiszowej (z 1 łyżeczką proszku do pieczenia)
- 3 dojrzałe banany
- ekstrakt z wanilii
- tabliczka czekolady- połamać (99% kakao)
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 160°C. Mikserem ucieramy masło z cukrem, dodając jajka. Do masy dodajemy mąkę, dalej miksując. Do gotowej masy dodajmy bakalie, pokrojone banany, połamaną czekoladę i parę kropli ekstraktu z wanilii. Mieszamy. Masę rozkładamy do siedmiu foremek na muffinki, pieczemy 45 minut. Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i zostawiamy do wystygnięcia. Smacznego!