Powidła śliwkowe robione w domu to prawdziwy rarytas, na który nie zawsze możemy sobie pozwolić ze względu na pracę i inne obowiązki. Takie tradycyjne powidła smażymy przecież parę godzin i to przez kilka dni. Już na samą myśl o wyprawie na bazar, drylowaniu, myciu i smażeniu może robić się słabo. I często zamiast tego ruszamy do sklepu i kupujemy gotowe powidła, które w swoim składzie zawierają cukier i inne substancje żelujące. Dlatego ja w tym roku postanowiłam zrobić sos śliwkowy na szybko, który zastąpi mi ukochane powidła, będzie zdrowy, a do tego nie spędzę w kuchni godzin. Taki sos spokojnie możemy używać na kanapki czy np. do smoothie, musli i innych pyszności.
Składniki:
- 2 kg śliwek
- szczypta mielonego kardamonu
- szczypta mielonego cynamonu
- 1 łyżka ulubionego miodu
Przygotowanie:
Wydrenowane i umyte śliwki układamy w żeliwnym naczyniu i posypujemy przyprawami oraz polewamy miodem. Naczynie zamykamy i wkładamy do pieca nagrzanego do temperatury 180°C na 30 minut.
Po tym czasie wyjmujemy z pieca i dokładnie mieszamy. Smażymy na kuchni kolejną godzinę, pamiętając, aby co jakiś czas przemieszać sos. Przekładamy do umytych słoików. Szczelnie zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Odkładamy do wystygnięcia.
I już możemy cieszyć się domowym sosem śliwkowym.